COOK !

Witam was w ten letni wieczór ! :) 

Jak mijają wam wakacje ? Już po jakiś wyjazdach, czy dopiero przed ? Ja na swój wyjazd do Hiszpanii muszę czekać jeszcze 33 dni, ale mam nadzieję, że zleci szybko :) Teraz jak jest ładna, słoneczna pogoda to jeździmy sobie z Gelą na działkę do mnie i tam się smażymy :) No tak ... ładna pogoda ... a właśnie od kilku dni jej u nas niestety brakuje -.-' 

Dzisiaj złapała mnie nuda i pomyślałam, że zrobię babeczki. Nie miałam foremek w domu, więc musiałam kupić takie do zrobienia z proszku, ale muszę powiedzieć, że wyszły bardzo dobre :) Nawet mam już pomysł na kolejne :) 

W ostatnim czasie również wzięłam się za przygotowywanie musli z jogurtem i owocami (na pewno przeglądając różne strony w internecie natknęliście się na tego typu zdj. deserków). Również robiłam zdj. gdy już je przygotowałam, aby teraz wam pokazać i się pochwalić jak mi to wyszło :D Myślałam, że gdy zacznę zalewać jogurtem i sypać musli to wszystko się rozleci, ale jednak stało się inaczej i wyszło super :) Wygląda przepysznie, a smakuje jeszcze lepiej :) POLECAM !

W tym zestawie były banany (niestety mało widoczne), jogurt truskawkowy, truskawki i musli.

Zmiksowane truskawki, musli, truskawka i jogurt borówkowy.

Czereśnie, musli i jogurt borówkowy.

JA KUCHARECZKA :D No taka ze mnie kuchareczka, że jak we wrześniu mój tata wyjechał sobie do Turcji i zostawił mi paluszki rybne na obiad, a przed wyjściem jeszcze mi powtarzał, żebym ich nie spaliła, bo ja to mam talent do takich rzeczy ... no to racja nie spaliłam ich tylko od razu zrobiłam pożar w kuchni i sąsiad musiał mi go gasić :D Teraz się z tego śmieję, ale wtedy byłam strasznie przerażona. Ale chociaż mam nauczkę i coś mnie to nauczyło :) W końcu człowiek uczy się na własnych błędach.

~Ika